Bochnia

Wczoraj całą klasą udaliśmy się na wycieczkę do Bochni. Zapowiadało się bardzo bardzo ciekawie, wycieczka była planowana już od dłuższego czasu. A kiedy wycieczka była planowana - mój post także. Zapowiadał się słoneczny dzień, pełne energii towarzystwo, uśmiechnięci po uszy - tak, moja klasa. Nie mogłabym pominąć wzmianki o tym, że każdy wyczekiwał tej wycieczki, kiedy nagle nadszedł dzień wyjazdu. Deszcz, wiatr, pochmurne niebo, czego chcieć więcej. Moje plany na posta legły w gruzach, plany na piękne zdjęcia w słonecznym miejscu również, więc pozostało tylko fotografować strumienie deszczu i zapowiadającą się burzę.

Wycieczkę uważam za udaną, w to nie wątpię, mimo tak okropnej pogody, wróciliśmy również, z uśmiechem na twarzy. Nasz główny cel, to Kopalnia Soli w Bochni i przy okazji jakiś zamek. Prawdę mówiąc nie wiem jaki. Zabrałam aparat z nadzieją, że może w południe zagości tam jakieś słońce, ale jak to mówią, nadzieja matką głupich, chociaż aparat się przydał. :) Jak to na wycieczkach, znalazłam na karcie na prawdę mnóstwo zdjęć i wybrałam tylko te, które warte są opublikowania.